ark0n - 2009-10-11 19:26:23

Była noc, Ives odpoczywał sobie na świeżym powietrzu. Leżał sobie patrząc w gwiazdy. Ognisko powoli przygasało nadchodził czas szakala. Pora nocy kiedy człowiek jest najbardziej senny. Powieki chłopaka zaczęły powoli opadać gdy nagle usłyszał cichy dźwięk. Szybko spojrzał w stronę, z której on doszedł. Stała tam kobieta była ubrana na czarno na płaszczu nosiła herb Zakonu Śmierci. Jej białe włosy kontrastowały z czernią ubioru.-Nie wiem czy cię to interesuje czy nie, ale Centralna Rada Śmierci kazała mi dopilnować aby do twoich uszu doszła pewna informacja. Otóż doszły nas informacje o tym, że grupa wampirów która wtedy urządziła na was zasadzkę była widziana koło Zurichu. To tyle ja będę szła. A pro po nie leż tak beztrosko mogłam cię zabić z łatwością.- Powiedziała i odeszła.

(Opiszcie jak dostaliście się do Zurichu. Prosiłbym o jakiś dłuższy odpis czas macie do 12.10.2009 godz 20.)

GotLink.plpokemonmistrzgry zaproszenia-slubne24.eu zaproszenie-komunia.eu